Tragiczne zakończenie akcji ratunkowej na jeziorze Sarbsko
Niezwykle smutnym finiszem zakończyła się długotrwała operacja ratunkowa, która trwała ponad godzinę. Jak donosił lokalny dziennik, Sebastian Kluska, pełniący funkcję dyrektora Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR, powiedział, że służby ratownictwa przez wiele godzin poszukiwały wędkarza. Rodzina zgłosiła, że mężczyzna powinien być na środku jeziora Sarbsko, które znajduje się w miejscowości Nowęcin. Niestety, chociaż udało się zlokalizować wędkarza, pomoc przyszła już za późno.
Sebastian Kluska, dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR wyjaśnił, że pomimo tego iż ich działania nie obejmują działań na jeziorach, po otrzymaniu zgłoszenia postanowili skierować jednostkę ratowniczą z BSR Łeba do Nowęcina. Po wielogodzinnych poszukiwaniach zarówno od strony lądu jak i wody, we współpracy ze strażą pożarną, udało im się odnaleźć mężczyznę.
„Dziennik Bałtycki” dowiedział się również, że 65-letni mężczyzna wędkował razem ze swoim synem. Na szczęście, synowi nic się nie stało.

Gminne ćwiczenia obronne w Skarszewach: służby w akcji przeciw zagrożeniom eksplozjami
Świąteczny koncert przedszkolaków w Skarszewach: radosne występy i kiermasz dla najmłodszych
Wrocław zatańczy do rytmów Carlos Ex Bad Boys Blue!
Muzyczna podróż w czasie – koncert „Pieśnią o Historii” znów na scenie!
Złote, diamentowe i szmaragdowe rocznice w Skarszewach: pary świętują długotrwałą miłość
60 lat Publicznej Szkoły Podstawowej Nr 3 w Starogardzie Gdańskim – jubileusz pełen emocji i wdzięczności
Interdyscyplinarne działania w Osieku: Skuteczna walka z przemocą w rodzinie
Rehabilitacja nie uchroniła mężczyzny przed aresztem.
Policja publikuje wizerunek mężczyzny podejrzanego o włamanie do domu
Opiekunowie osób starszych potrzebni do badania ich jakości życia