Tragiczne wydarzenie w Starogardzie Gdańskim: 46-letnia kobieta nie żyje, zasztyletowana przez 30-letniego pasierba
Starogard Gdański stał się miejscem zbrodni, gdzie życie straciła 46-latka. Kobieta padła ofiarą brutalnego ataku nożem, a jej zabójcą jest jej własny 30-letni pasierb. W wyniku kilku niewyobrażalnych ciosów nożem, śmierć przyszła natychmiast. Śledczy podjęli decyzję o zatrzymaniu podejrzanego i po przeprowadzonych czynnościach prokuratorskich, postawili mu zarzut morderstwa. Dramatyczny incydent miał miejsce 3 maja, a obecnie trwa procedura wprowadzenia tymczasowego aresztowania dla podejrzanego.
Sprawa jest intensywnie badana przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku. Jak informuje rzeczniczka prasowa prokuratury, Grażyna Wawryniuk, zakończono już etap czynności związanych z zatrzymaniem i przesłuchaniem 30-letniego mężczyzny. Podejrzanemu postawiono zarzut zamordowania kobiety z premedytacją. Mężczyzna zdecydował się na składanie wyjaśnień, w których próbował usprawiedliwić swoje czyny. Przekonywał, że od pewnego czasu doświadczał niewłaściwego i nieprawidłowego traktowania ze strony zmarłej. Twierdził, że także w dniu tragedii, podczas spotkania zorganizowanego przy grillu, kobieta zachowywała się wobec niego w sposób, który on uważał za niewłaściwy. Według jego wyznania, to właśnie ten kontekst doprowadził do tragicznego finału.