Kościół św. Mateusza

Starogard Gdański to miasto, w którym historia splata się z fascynującą architekturą, a jednym z najbardziej wyrazistych świadków tej przeszłości jest Kościół św. Mateusza. Umieszczony na wysokiej skarpie nad Wierzycą i wtulony w staromiejską zabudowę, ten gotycki zabytek zachwyca swoją sylwetką i bogactwem detali. Odwiedzając miejsce, w którym niegdyś stała pogańska świątynia Swaroga, trudno nie odczuć doniosłości dziejów i wyjątkowej atmosfery, bijącej z tego zakątka Pomorza.

Historia wpisana w cegły

Początki świątyni i legenda Swaroga

Poszukiwanie śladów najstarszych dziejów tego miejsca prowadzi do początków XIV wieku, gdy Krzyżacy rozpoczęli intensywną rozbudowę miasta. Budowa ruszyła w 1309 roku, najpierw ograniczając się do prezbiterium, a następnie – do połowy stulecia – powstała okazała trójnawowa, ceglana bazylika. Zgodnie z lokalną legendą, kościół wyrosły został w miejscu dawnej świątyni pogańskiego boga Swaroga, a masywna kropielnica stojąca dziś w południowej kruchcie powstała z fragmentów posągu słowiańskiego bóstwa.

Przebudowy i burzliwe losy

Świątynia wielokrotnie padała ofiarą katastrof i przemian. Duże pożary w latach 1461 i 1484 obróciły część murów w ruinę, by następnie umożliwić kolejne modyfikacje. Wraz z reformacją kościół przeszedł w ręce protestanckie, gdzie przebywał aż do końca XVI wieku, by w 1599 roku ponownie trafić do katolików i obrać św. Mateusza na patrona. W połowie XVII wieku dostawiono dwie kaplice – południową ku czci Przemienienia Pańskiego i północną pw. św. Barbary.

Ślady minionych epok

Odwiedzając kościół, nietrudno natknąć się na materialne ślady wielowiekowej historii. Na południowej elewacji zachowało się, nietypowe dla innych powstałych w tym okresie kościołów, epitafium Fabiana Legendorfa—najważniejszego urzędnika Starogardu z XV wieku. Dookoła świątyni do XVIII wieku rozciągał się cmentarz parafialny. Oględziny zewnętrznych murów pozwalają dostrzec okrągłe wgłębienia powstałe przez wieki, gdy uderzeniami o skamieniałą cegłę krzesano ogień na potrzeby liturgiczne.

Architektura i wnętrze świątyni

Bazylikowy układ i detale fasady

Z daleka przyciąga uwagę ceglany, zwarty, bazylikowy korpus, urozmaicony dekoracyjnymi szczytami i gotyckimi maswerkami. Monumentalna nawa główna wznosi się ponad niższymi nawami bocznymi, podparta systemem przypór i kryta stromym dachem, zgodnie z pochodzeniem architektonicznym obiektu. Nietypowo, kościół nigdy nie otrzymał dominanty w postaci wieży – terenowe warunki zmusiły do pozostawienia tej funkcji osobno stojącej dzwonnicy.

Wnętrze pełne sztuki i duchowości

Przekraczając progi kościoła, pierwszym, co rzuca się w oczy, są dwa rzędy ośmiobocznych, ceglanych filarów podtrzymujących konstrukcję. Główna nawa oraz prezbiterium zamknięte są łukiem tęczowym, nad którym rozciąga się odkryty w 1957 roku XV-wieczny fresk Sądu Ostatecznego – monumentalne dzieło pozwalające poczuć klimat średniowiecznej duchowości. Po prawej stronie prezbiterium uwagę przykuwa renesansowy nagrobek Jerzego Niemojewskiego, starosty starogardzkiego, przedstawiający jego postać wyobrażoną w kamieniu.

Ołtarz główny otacza kilka ołtarzy bocznych, z których każdy odwołuje się do innego epizodu biblijnego lub świętego. Nad centralnym tabernakulum znajduje się obraz Chrztu Chrystusa w Jordanie, natomiast tuż nad nim – wizerunek św. Mateusza. Sklepienia naw bocznych przyozdobiono delikatną siatką gwiaździstych żeber z drewna, a w północnej kaplicy św. Barbary i południowej Przemienienia Pańskiego panuje atmosfera uroczystego skupienia, które oddziałuje na wyobraźnię osób ceniących sakralne wnętrza.

Ciekawostki i symbole kościoła

W kościele można odkryć tajemnicze szczegóły, które przyciągają uwagę na dłużej. Jednym z nich jest replika XIV-wiecznej figury Chrystusa Starogardzkiego umieszczona nad wejściem od strony południowej – oryginalna rzeźba znajduje się obecnie w Muzeum Diecezjalnym w Pelplinie. Warto closer przyjrzeć się również kropielnicy, uznawanej przez tradycję za fragment pogańskiego idola.

W latach 1945 i na przełomie XX–XXI wieku świątynia przeszła gruntowną renowację. Odtworzono wtedy zniszczone kaplice, wymieniono dachówki i przywrócono dawny blask elewacjom. Kościół św. Mateusza nieprzerwanie od czasów średniowiecza odgrywał także rolę centrum życia religijnego i kulturalnego miasta, stanowiąc miejsce spotkań, medytacji i podziwiania dziedzictwa przodków.

Praktyczne wskazówki dla odwiedzających

Kościół św. Mateusza zlokalizowany jest przy ul. gen. J. Hallera 3, dosłownie kilka kroków od staromiejskiego rynku Starogardu Gdańskiego. Dojazd możliwy jest zarówno pieszo z centrum, jak i komunikacją miejską – przystanki autobusowe znajdują się w sąsiedztwie rynku. Świątynia czynna jest przez większość dnia, jednak zwiedzanie wnętrza najlepiej zaplanować przed lub po nabożeństwach (najczęściej w niedziele Msze odbywają się: 7:00, 8:30, 10:00, 11:15, 12:30, 17:00, 20:00). Wstęp do kościoła jest bezpłatny. Na miejscu nie funkcjonuje stała kasa biletowa ani punkt informacyjny, jednak osoby zainteresowane oprowadzaniem bądź konkretnymi elementami architektury powinny zgłosić się do zakrystii lub skontaktować z parafią poprzez oficjalną stronę internetową. W okolicy dostępny jest parking przy rynku. Kościół jest udostępniany turystom, zachowując przy tym wszystkie funkcje sakralne, dlatego warto przestrzegać zasad ciszy i odpowiedniego stroju.

Kościół św. Mateusza – żywa karta historii i sakralna oaza

Spacerując pomiędzy cegłami Kościoła św. Mateusza, łatwo oddać się zadumie i wyobrazić minione pokolenia mieszkańców Starogardu, którzy tutaj szukali wsparcia i natchnienia. Zabytek ten imponuje nie tylko architekturą i historią wydobytą spod gruzów i pożarów, ale także atmosferą, która sprzyja zarówno medytacji, jak i kontemplacji przeszłości. Z każdym kolejnym spojrzeniem na strzeliste łuki, gotyckie sklepienia czy barwne freski odkrywa się kolejne rozdziały historii regionu.

Podsumowanie

Zdecydowanie warto poświęcić czas na wizytę w tym miejscu. Kościół św. Mateusza pozostawił niezatarte wrażenie nie tylko jako zabytek i atrakcja turystyczna, ale także jako świadectwo trwania lokalnej tożsamości, tradycji i duchowości. To miejsce, w którym ślady dawnych epok przenikają się z codziennym życiem i zwykłą ludzką ciekawością świata. Starogardzka fara to serce kociewskiej kultury, które warto zobaczyć na własne oczy, nawet podczas krótkiej wizyty w mieście.