Nietrzeźwi kierowcy zatrzymani przez policjantów, grozi im do 3 lat więzienia
Niewielka miejscowość Pszczółki niedaleko Starogardu Gdańskiego stała się areną zdarzenia, które mogło mieć poważne konsekwencje. Dwaj mężczyźni, pomimo wyników alkomatu wskazujących na ich nietrzeźwość, zdecydowali się prowadzić ten sam pojazd. W pewnym momencie, w trakcie parkowania, jeden z nich nieumyślnie uderzył fiatem seicento w słup ogrodzeniowy. Ten incydent przyciągnął uwagę jednego z policjantów z lokalnego posterunku w Pszczółkach, który akurat miał wolne.
24 lutego, będący po służbie funkcjonariusz postanowił zbadać sytuację. Zbliżył się do samochodu, aby sprawdzić stan zdrowia kierowcy i pasażera. W trakcie rozmowy z nimi, doświadczony stróż prawa poczuł od obu mężczyzn charakterystyczny zapach alkoholu. Postanowił więc wezwać patrol z komendy powiatowej w Starogardzie Gdańskim.
Tymczasem na miejsce dotarł kolejny policjant z Pszczółek, który również miał tego dnia wolne. Obaj funkcjonariusze postanowili czekać z nietrzeźwymi kierującymi na przyjazd patrolu. Gdy dotarli na miejsce, starogardzcy policjanci przeprowadzili badanie alkomatem 28-letniego mężczyzny za kółkiem. Wynik był jednoznaczny – prawie 2 promile alkoholu w jego organizmie.
Dalsze procedury z udziałem nietrzeźwego kierowcy przejęli miejscowi stróże prawa. W toku czynności ustalono, że mężczyzna nie posiadał prawa jazdy. Wkrótce usłyszy on zarzuty kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu, spowodowania kolizji drogowej oraz prowadzenia pojazdu bez wymaganego uprawnienia. Za takie wykroczenia grozi do 3 lat pozbawienia wolności.